RĄBLÓW – UPAMIĘTNIENIE BITWY
Rozkazem SS-Gruppenführera Jakoba Sporrenberga w pierwszych dniach maja 1944 r. Niemcy zaczęli przygotowania do akcji przeciwpartyzanckiej noszącej kryptonim ”Maigewitter” (Burza Majowa). Rankiem 14 maja grupa ok. 900 partyzantów, głównie AL, ale także AK, BCh oraz ok. 200 partyzantów radzieckich, znalazła się w okrążeniu w zalesionych wąwozach lessowych w okolicy wsi Rąblów. Siły niemieckie liczyły ok 2 tys. żołnierzy – m.in. z 25 Pułku Policji SS, 75 Zmotoryzowanego Plutonu Żandarmerii, część 5 Dywizji Pancernej SS „Wiking”, dwa bataliony Wehrmachtu, grupa samolotów rozpoznawczych i szturmowych.
Po całodziennych, ciężkich walkach z przeważającymi siłami wroga, pod osłoną nocy udało się partyzantom wydostać z okrążenia. Z uwagi na ogromne dysproporcje liczebne i zbrojne bitwa pod Rąblowem stała się dużym sukcesem walczących partyzantów. Co prawda śmierć poniosło 40 partyzantów z różnych ugrupowań, ale straty wroga były o wiele wyższe. Oddziały, które wyszły z okrążenia kontynuowały walkę aż do wyzwolenia.

W 1969 r., dla upamiętnienia partyzanckich walk w wąwozie, na miejscu wcześniej położonej pamiątkowej płyty wzniesiony został monumentalny pomnik ku czci poległych partyzantów, autorstwa Stanisława Strzyżyńskiego. Równolegle z jego odsłonięciem stworzono w Rąblowie Izbę Pamiątek. W 1986 r., nieopodal w lesie, zgodnie ze swoim życzeniem pochowany został dowodzący w bitwie oddziałami AL ppłk Mieczysław Moczar.
Dopóki żyli uczestnicy walk, obchody kolejnych rocznic miały bardzo uroczysty charakter. Praktycznie od 2020 r., a tak naprawdę już od 2015 r., miejscowe władze przestały organizować spotkania w rocznicę walk. Z niemałym zdziwieniem, ale i radością Lubelski Zarząd Wojewódzki ZKRPiBWP odebrał zaproszenie od Koła Gminnego Polskiego Stronnictwa Ludowego w Wąwolnicy na uroczystości przy pomniku, mające na celu upamiętnienie ofiar represji i uczestników walk w miejscowościach Rąblów i pobliskiej Grabówce w maju 1944 r. Wiele osób jeszcze pamięta niemieckie represje wobec ludności cywilnej tych wsi po ewidentnie przegranej akcji. Jak dowiedziałam się od organizatorów, to właśnie mieszkańcy gminy Wąwolnica wyszli z inicjatywą zorganizowania tej rocznicowej uroczystości.



W imieniu organizatorów zebranych przy pomniku powitał prezes gminnego Koła PSL, Krzysztof Chochowski. Pokrótce przedstawił on przebieg bitwy i kontrowersyjną dzisiaj sylwetkę Mieczysława Moczara. Wśród zabierających głos był prezes Koła ZKRPiBWP w Puławach, Stanisław Maciąga, który przypomniał, jak wraz z grupą walczących tutaj partyzantów zabiegali u władz o godne uczczenie tego miejsca i zamianę skromnej tablicy na okazały pomnik. O konieczności utrwalania pamięci o wydarzeniach z lat II wojny światowej, o sztafecie pokoleń i angażowaniu młodzieży w organizację historycznych rocznic mówił przedstawiciel Stowarzyszenia „Pokolenia” w Lublinie. Głos zabierali również: w imieniu Stowarzyszenia Tradycji LWP – gen. PDS Bogdan Tadeusz Pokrowski, ZKRPiBWP – Elżbieta Sadzyńska, represjonowanych Rodzin Lubelszczyzny – Ryszard Wójcik. Tę część spotkania zakończyła wiązanka pieśni i piosenek partyzanckich w wykonaniu Romy Sinialskiej. Zwieńczeniem uroczystości przy pomniku było złożenie kwiatów i zapalenie zniczy. Jako pierwsza kwiaty złożyła delegacja Zarządu Głównego i Lubelskiego Zarządu Wojewódzkiego ZKRPiBWP. Wśród wielu wiązanek był także kosz kwiatów od przedstawicieli miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej, którzy wnieśli ogromny wkład w zapewnienie odpowiednich warunków do odbycia uroczystości.

Wspólne ognisko – pieczenie kiełbasek i ciekawe dyskusje o czasach minionych i obecnych – zakończyło to wzruszające spotkanie „po latach”.
Elżbieta Sadzyńska